Logowanie Załóż darmowe konto Rejestracja english

Dane o zatrudnieniu – jak wiele rozstrzygną?

2016-02-05

Dziś o 14:30 (naszego czasu) w Stanach opublikowane zostaną tzw. payrollsy, czyli dane o zmianie zatrudnienia (poza rolnictwem oraz w sektorze prywatnym) i stopie bezrobocia. Będą one dotyczyć stycznia tego roku. Jeśli odczyty będą jakimś cudem rewelacyjnie dobre, to oczywiście dolar powinien zyskać na wartości, ale i tak ciężko byłoby doprowadzić do powrotu EUR/USD poniżej 1,10 – biorąc pod uwagę, że teraz mamy 1,12.

 

 

Co więcej, jest duża szansa na to, że dane wypadną dość przeciętnie (biorąc pod uwagę np. słaby subindeks ISM, dotyczący zatrudnienia). To oczywiście do pewnego stopnia jest w cenach, więc niekoniecznie musi dojść do gwałtownego wybicia na północ, ba – mógłby nawet przydarzyć się lekki spadek ('kupuj plotki, sprzedawaj fakty'). Tym niemniej słabe dane w średnim terminie na pewno określiłyby wysokie notowania eurodolara, bo rynek przestałby dopuszczać (na większą skalę) możliwość podwyżki stóp przez Fed w marcu. Naturalnie jest możliwe, że w marcu zadziała z kolei EBC – i że dokona pogłębienia i poszerzenia polityki luzowania monetarnego. Do tego czasu jednak spokojnie będzie można spekulować i podbijać notowania na północ, np. do 1,1340, gdzie można rozpoznać pewnego rodzaju opór (mamy też październikowe maksima, nieodległe od 1,15).

 

Wczoraj wypowiedziała się Loretta Mester z FOMC. W długim przemówieniu nie było zbyt wiele konkretów, raczej ogólne, wyważone teksty na temat tego, że Fed działa w oparciu o dane makro, ale zarazem nie reaguje nerwowo na każde drobne zmiany itd. Było sporo o polityce normalizacji i o tym, że inflacja powinna stopniowo wracać do celu, a ropa nie będzie tanieć w nieskończoność itd. Wydaje się jednak, że nie było żadnej specjalnej sugestii, iż w marcu należałoby podnieść stopy. Mester jest uważana za jastrzębia, ale umiarkowanego. O 8:00 poznamy dane z Niemiec o dynamice zamówień w przemyśle (za grudzień). O godzinie 14:30 prócz payrollsów z USA, poznamy też bilans handlu zagranicznego Stanów. Poza tym ukażą się dane kanadyjskie o charakterze zbliżonym do tych z USA: handel zagraniczny, bezrobocie, zatrudnienie.

 

Co na złotym?

Na USD/PLN mamy 3,9420. Wczorajsze minima zostały rozegrane ok. grosz niżej – i są mocne podstawy, by wierzyć w to, że linia trendu, o której dotąd pisaliśmy, łącząca dołki z października i końca grudnia, została pokonana. W takim układzie byłaby teraz poziomem oporu, a poza tym realna staje się perspektywa wędrówki do okolic 3,86, o ile tylko eurodolar dalej by rósł.

 

Na EUR/PLN mamy 4,4150. O dziwo, mimo mocnego euro (tj. mocnego na głównej parze), złoty radzi sobie tu w miarę nieźle. Za opór można uznać 4,43, za wsparcia 4,3870 i 4,3730 (wartości przybliżone, rzecz jasna). Rentowność polskich obligacji 10-letnich to 3,148 proc.

 

Autor:

 

Powyższy komentarz walutowy ma charakter wyłącznie informacyjny i nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Przedstawiony komentarz walutowy i przedstawione prognozy walutowe nie powinny stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor.pl, ani właściciel serwisu i jego partnerzy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Kantor.pl jest zabronione.

 

powrót

Zarejestruj się ZA DARMO i sprawdź ile oszczędzisz

W kilka minut zarejestruj się i korzystaj z pełnej funkcjonalności jednego z pierwszych kantorów internetowych.

Załóż konto
Serwis kantor.pl wykorzystuje pliki cookies. Użytkowanie serwisu oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji tutaj
Znaki towarowe banków są własnością ich właścicieli, a na stronach Serwisu zostały umieszczone jedynie w celach informacyjnych