Logowanie Załóż darmowe konto Rejestracja english

Silne osłabienie złotego

2015-08-05

Wczorajsze ruchy pro-dolarowe na głównej parze odbiły się echem na parach złotówkowych. Co więcej, na EUR/PLN zbiegło się to z naruszeniem strefy oporu 4,15 – 4,1550, przez co – zgodnie z tym, co uważaliśmy za prawdopodobne przy takim przebiciu – rynek wybił się aż do 4,18 i wyżej (chwilami nawet 4,1930).


Było w tym sporo spekulacji i teraz nie będzie zaskoczeniem korekta – ale w takim razie już poziomy rzędu 4,1680, nie mówiąc o 4,1550 – będą dobre do zakupów euro. To znaczy – powrót jawnie poniżej 4,15 jest mało prawdopodobny.

Z kolei na USD/PLN gdy już doszło do przejścia przez okolicę 3,8130-40, to lawina ruszyła – i przebijamy linię 3,85. Także i tu trzeba będzie się cieszyć z dwu-, trzy-groszowej korekty, porzucając na razie myśli o wędrówce w kierunku 3,70.

Rynek forex niekiedy zaskakuje gwałtownymi zmianami w sytuacjach, które pozornie nie powinny dawać ku temu podtekstów. Lub może inaczej: jakieś fundamenty są prawie zawsze, ale nie zawsze są oczywiste czy też spodziewane.

W tym wypadku tajemnicę można rozwikłać relatywnie łatwo, natomiast trudno było się spodziewać całego wydarzenia. Dennis Lockhart z Rezerwy Federalnej nie miał oficjalnego wystąpienia konferencyjnego we wczorajszym kalendarium, niemniej udzielił wywiadu 'The Wall Street Journal' i wiele wskazuje na to, że właśnie ten fakt wpłynął ostro na rynek eurodolara. Oto bowiem Lockhart, generalnie uchodzący za centrowego, umiarkowanego członka FOMC, wprost powiedział, że gospodarka USA jest gotowa na pierwszą od ponad 9 lat podwyżkę stóp procentowych. Tylko naprawdę kiepskie, znacznie odbiegające od założeń odczyty makroekonomiczne mogłyby przekonać Lockharta, że trzeba się jeszcze wstrzymać.

To rozbudziło spekulacje na temat zwyżki we wrześniu, a to z kolei okazało się świetnym pretekstem do potwierdzenia trendu spadkowego (biegnącego od 18 czerwca) na głównej parze. Ruch poszedł aż do 1,0850-60 – na takich poziomach budzimy się dziś rano, pół godziny przed szóstą.

Musielibyśmy mieć dziś naprawdę słaby odczyt ADP (o 14:15, publikacja ta uchodzi za swoisty wstęp do payrollsów) i kiepskie PMI oraz ISM dla usług USA (poznamy je o 15:45 i 16:00) – by ten ruch został silnie zawrócony. W przeciwnym razie liczyć można raczej tylko na korektę techniczną ku 1,09 czy 1,0915. Co więcej, jeśli piątkowe payrollsy będą dobre, to silny eurodolar będzie raczej przypieczętowany. Naturalnie mamy też i wsparcie – to właśnie strefa 1,0820-50 (w przybliżeniu).

Poza tym poznamy dziś m.in. indeksy PMI dla usług Niemiec i Strefy Euro (ok. 10:00), zaś o 11:00 dynamikę sprzedaży detalicznej w USA.

 

 

Autor:

 

Powyższy komentarz walutowy ma charakter wyłącznie informacyjny i nie jest rekomendacją w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z 19 października 2005 roku. Przedstawiony komentarz walutowy i przedstawione prognozy walutowe nie powinny stanowić podstawy do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Ani autor opracowania, ani Kantor.pl, ani właściciel serwisu i jego partnerzy nie ponoszą odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszym komentarzu, ani za szkody poniesione w ich wyniku. Kopiowanie bądź powielanie niniejszego opracowania bez pisemnej zgody Kantor.pl jest zabronione.

 

powrót

Zarejestruj się ZA DARMO i sprawdź ile oszczędzisz

W kilka minut zarejestruj się i korzystaj z pełnej funkcjonalności jednego z pierwszych kantorów internetowych.

Załóż konto
Serwis kantor.pl wykorzystuje pliki cookies. Użytkowanie serwisu oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji tutaj
Znaki towarowe banków są własnością ich właścicieli, a na stronach Serwisu zostały umieszczone jedynie w celach informacyjnych